Forum Naruto - najnowsze chaptery i manga PL
Uczniowie zostali zebrani przed akademią, Hokage (oby dwoje) przybyli razem aby przywitać uczniów. Opowiadano o tym jak ważne jest być shinobim. Po zebraniu Sarutobi kazał wezwać Hashimoto Xenila jak i Rashpo Midez (członka policji Uchiha) w celu pokazania na placu bitewnym jak wygląda prawdziwa walka ninja. Uczniowie pożegnali się z rodzicami, ojcowie z uśmiechem na twarzach, a matki płakały bo ich dzieci wkrótce będą shinobi. Wyruszyliśmy wszyscy razem po kostce przez Konohę. Na około było widać wielu gapiów. Grupie uczniów przewodniczył Iruka-sensei. Po wyjściu przez główną bramę wioski ukazał się piękny i wielki las. Poszliśmy boczną drogą aby dojść do pacu treningowego. W pewnym momencie Uchiha spojrzał na Hashimoto i ten delikatnie kiwnął głową... nie znaczyło to nic. Jednak gdy dochodzili do placu w pierwszych w szeregu uczniów, wyleciały z krzaków dwa kunaie. Midez i Xenil chwycili błyskawicznie uczniów i odskoczyli. Jednak gdy wylądowali na ziemi, dostali kilkoma kunaiami i padli jak martwi. Były to śmiertelne ciosy. Zdezorientowany Iruka zaczął wydawać rozkazy o ucieczce jednak dzieci nie widziały co robić a tylko kilku zachowało zimną krew. Z oddali było widać 3 cienie....
Tak zaczyna się Twoja historia o dzielnym shinobi..
-... dialogi
"..." mysli
Offline
Kage
Kyuzo szybko odbiegł od innych dzieci. Sięgnął to torby i wyjął 3 Kunaie. "A myślałem, że niepotrzebnie je brałem, heh." - pomyślał.
Nie zwlekając dłużej wycelował i rzucił.
Kunaie ze świstem pomknęły w kierunku nieprzyjaciół.
Ostatnio edytowany przez DaveFreeMan (2009-10-19 19:37:21)
Offline
Kunaie poleciały ale kolesie się tylko wkurzyli odbijając je:
- upierdliwy dzieciaku! Ty zginiesz pierwszy!!
i jeden rzucił się na młodego Uchihę.
Jednak w jego obronie ustał inny młody uczeń niejaki Toshirou i zablokował atak kuaiem z dystansu
Offline
Uczeń Akademi
Toshirou stając w obronie Kyuzo daje mu troche czasu na otrzepanie sie. Toshirou czeka na pomoc kolegi.
Offline
ok i w tej chwili gdy Kyuzu wstaje Toshiro zaczyna składać ręcę, powoli ale jednak sładnei składa pieczęcie. Używa jednej z technik FUUTON a Kyuzu widząc na co się szykuje nie chce być gorszy i przygotowuje swoje Katona.
Offline
Kage
-Heh, dzięki -powiedział Kyuzo uśmiechając się z zamkniętymi oczami.
-Ale...- Odwrócił się w kierunku wroga i otworzył oczy, na których widniał Sharingan. (nie wiedziałem jak to opisac inaczej ^^)
-...Nie jestem już dzieckiem. -dodał z dość nieprzyjemnym wyrazem twarzy.
-Katon! Goukakyuu no Jutsu!
Z ust Kyuzo wypłynął płomień
Offline
W tym samym czasie z ust Toshirou wydał się okrzyk:
FUUTON: DAITOPA!!
Z jego ust wyleciał fala chakry w postaci wiatru.
Oboje się zdziwi bo Katon stawał się coraz większy i większy dzięki fuutonowi, ten jeden ninja został pochłonięty przez płomienie... Iruka-sensei nie wierzył własnym oczą:
- "Masaka (niemożliwe), uczniowie na tym poziomie już to potrafią? I ten sharingan O.o"
Gdy chakra tym dwoje praktycznie już się skończyła i atak przestał być aktywny, w dymie można było zobaczyć leżącego, nieprzytomnego i poparzonego ninja. Dwaj rabusie którzy zostali, zbliżali się do nich wolnym krokiem i bili brawo mówiąc:
- ....Wy szczury to potraficie wkurzyć ludzi! ale nie martwcie się... szybko was wykończymy, bo on był z nas najsłabszy!
- Shineee!!....
Po czy szybszym krokiem ruszyli w kierunku przeciwników studentów akademii...
Offline
Kage
"Nie dałem się wtedy to nie dam się teraz !!" *
Kyuzo z zadziwiająca prędkością ruszył w kierunku jednego z Shinobi, w ręku miał dwa kunaie.
"Łoł, dzięki Sharinganowi jeszcze lepiej wykorzystuje efektu mojego treningu"**
*nindo
**czas wolny
Offline
jednak gdy biegł nagle Toshirou i Kyuzu poczuli na swoim ramieniu ręke. Za Toshirou stał Rashpo Midez, a za Kyuzu Hashimoto Xenil.
- .... Spokojnie. Nie pozwole mojemu uczniowi splamić sobie rąk, krwią tych nikczemników - powiedział Xenil
- Zostaw to nam
- Dobrze sie spisaliście...
Po czym Xenil w błyskawicznym tempie złożył pieczęcie że ledwo było można zobaczyć że w ogóle coś robi po czym krzyknął:
KATON: ENDAN!!
i ogromna fala ognia przemknęła przez las prosto w rabusiów.
Midez wyskoczył w powietrze i na dokładkę rzucił:
-....a macie zapchlone skurwys...yny!!
Raiton: JIBASHI!!!
Dwie potężne techniki powaliły przeciwnków na ziemię. Nie wiedzieli co się dzieję:
MOKUTON BUNSHIN NO JUTSU krzyknął Xenil, a klon do tego:
MOKUTON NO JUTSU
i skrępował całą trójkę stylem drzewnym tak że nie mogli się ruszyć.
lece jutro ciąg dalszy ; )
Offline
Kage
Kyuzo ze zdziwieniem obserwował całą akcję...
"Ten koleś jest szybszy ode mnie! A w dodatku używa Mokutona... I Katon ?!"
"Tej techniki używał ojciec... Wcześniej nie miałem okazji przyjrzeć się jej Sharinganem..."
"Cholera... Na razie nie mam szans żeby..."
Gdy było już po wszystkim odwrócił się i odszedł w stronę grupy.
"Senju, hy?"
-Phi... (^^)
Offline