Nie, nie róbmy zamieszania
Nie ujawniam się przed spotkaniem, a i tak wejdę jak wszyscy już będą obecni.

Ej Dave, chyba sie domyślam jakie wejście chcesz zrobić Wszyscy będą się kłócić,a nagle usłyszą jakąś Twoją mądrą gadke,będziesz wychodził z cienia,ja Kana za tobą ;p Jak np Raiden w pierwszej części Mortal Kombat
"Wielki turniej to wielka odpowiedzialność..co innego zemsta.." -podniósł wzrok spod  kapelusza- "..jest o wiele prostsza.."  ;p To cytat z tego filmu,chodzi mi o taki styl ;p Czyli co,póki co wstrzymuje się z pisaniem,czekając na wasz krok?

To już zaczynam się bać,co tam znowu wymyśliłeś To niech Xenil teraz opisze jak dotarł na spotkanie,że wszyscy się już zebrali i Dave swoje wejście smoka ;p Właściwie nie ustaliliśmy co będzie po tym spotkaniu,czy spotkanie przebiegnie bezproblemowo etc,spotka się tam wielu silnych shinobi,szkoda zmarnować taką szanse i nie doprowadzić później do jakiejś ostrej walki ;p Jakieś śledzenie czy cuś,wiecie ;p
W sumie Xenil jako hokage,powinnien nas śledzić,żeby "zlikwidować" jako missing-ninów i członków Akatsuki,takie jest prawo shinobi albo wystarczyłaby wymiana zdań,w której wypuściłby Itachiego i już moja ekipa by się powiększyła,co o tym sądzicie?

Ostatnio edytowany przez KrysteQ (2010-03-30 00:14:55)

To dodałeś sobie troche,ja skrupulatnie dodawałm i moja postać ma 21,a Kensei był o rok starszy od pozostałych z akademii ;p

Dobra,nie do końca czaje co sie wydarzyło, Xenil zaniechał rozlewowi krwi, Mifune pyta się czy reszta akceptuje 6 wioske,potem wychodzą kolejni kage..WTF?! CO dalej??