Forum Naruto - najnowsze chaptery i manga PL
3 drużyny zostały wezwane do Hokage. Wszyscy milczeli. Panowały jeszcze niesnaski po teście na chunina. Każdy chciał zabłysnąć i nie dać się skreślić przed innymi.
Milczenie przerwała Tsunade
-.. Macie misje! Niestety kilku z was albo wszyscy możecie z niej nie wrócić więc macie ostatnią szanse aby się wycofać...
Pod lampą leciała mucha, Xenil patrzył spokojnie w jej stronę i nie przejmował się słowami Hokage...
-.. "Błagam - myślał Xenil - wycofajcie się, przed wami całe życie!"
Jednak po minucie nikt się nie odezwał...
-.. więc dobrze... Macie zaatakować wioskę kiri.
-.. Nani?! - powiedział Sasuke...
-.. Nie przeszkadzaj mi! Wiemy że współpracują z AKatsuki, przebierzecie się za nich i zaatakujecie wioskę, zabijecie kogo się da i wycofacie się. To powinno sprawić że Akatsuki nie bedzie nas w czasie wojny więcej nie pokoić z ich strony! Jutro o świcie wyruszacie...
-.. Ale hola, hola! Czy akatsuki nie jest 9? Nas jest tylko 8!
-.. A zapomniałam.. Pójdzie z wami pewna osoba którą dobrze znacie i jest w stanie poświęcić własne życie dla dobra wioski...
Po czym wszyscy wyszli oprócz Xenila...
-.. Kakshi tak?
-.. ? niby jak się dowiedziałeś?
-.. Wystarczy pomyśleć, wszyscy go znamy a do tej misji będzie idealny, niestety Jest Hokage....
-.. Doszliśmy do wniosku że możemy sobie na to pozwolić, nie byłby Hokage gdyby nie był najpotężniejszym ninja w Konoha!! WYJŚĆ!!
Następnego dnia Rano wszyscy czekali i byli gotowi, Kakashiego jednak nie było. Toshirou z nudów zaczął bawić się nowym mieczem, mieczem Zabuzy...
W końcu Kakashi przyszedł, ubrany był w kamizelkę w której chodził zanim został Kage...
-..No to jak ruszamy?! - powiedział Hatake
Offline
Kage
Kyuzo wstał z ławki uśmiechając się nieznacznie...
*To może być ciekawe...* pomyślał
Offline
Missing-nin
Kensei siedział na uboczu,kątem oka obserwował Toshirou, bawiącego się mieczem Zabuzy..
-Nie mamy strojów Akatsuki..-Powiedział po chwili Kensei.
-Właśnie! Domyślamy się,że na razie nie możemy podróżować w tych strojach ale jak je zdobędziemy..Xenil-sensei?- Zapytał Akio
Offline
-... Spokojnie, odpowiedział Kakashi, 2km od wioski będzie czekał członek z Anbu. Ma on dla nas 9 szat... tam się przebierzey i w ciągu 3min bd atakować wioskę... jednak nie w nocy, aby było bardziej na Akatsuki wejdziemy od tyłu w środku dnia...
Offline
Kage
-Heh... Widzę, że mam szansę przetestować moją technikę szybciej niż myślałem... - powiedział Kyuzo
Offline
Ruszyli...
Po 5 dniach drogi przez różne tereny dotarli na umówione miejsce.. Na skraju lasu widniał mały domek. W domku siedziała stara babcia. Wilk wszedł i zjadł babcie, po czym przebrał się w jej rzeczy...
o sorry nie ta bajka
weszli do domku a tam czekał na nich członek w masce ANBU. Dał im stroję i zniknął. Wszyscy się przebrali. Po czym ruszyli
-.. Słuchajcie za chwile będziemy
-.. Henge no jutsu - powiedział kakashi po czym wyglądał jak Orochimaru
-.. Musiałem to zrobić bo zna mnie wiele osób z różnyuch krajów. Was nie...
-.. Taka jest strategia - powiedział Xenil - ja z kakashim zabijam kilku strażników na wieżach, Kyuzo wchodzi i przygotowuje swoją technikę. Musisz sie przemienić aby wtopić się w tłum. Gdy zaczniemy niszczenie Ty się zmienisz i wrócisz do nas. My z kakashim z murów zmieciemy parę domów gdy zaczniesz, co da Ci czas aby do nas przyjść...
Offline
Kage
-Henge - powiedział Kyuzo i zamienił się w starca
-Jestem gotów
Offline
Missing-nin
-Jaka jest nasza rola sensei?- Zapytał Kensei, pozostała grupa podeszła do niego i wpatrywali się w Xenila i Kakashiego.
Offline
-.. Atakujemy i zabijamy kogo się da! Tak ja AKatsuki.. Od dzieci przez starców i kobiety po ninja. Gdy zrobi się gorąco uciekamy.. Musicie tylko zabijać kogo się da! Nawet koty i psy! Wydaje się to nie dorzeczne ale musimy wybić kogo się da..
Offline
Kage
-Na co więc czekamy sensei - powiedział Kyuzo jako starzec, uśmiechając się złowieszczo
Offline